Skoro jesień to i kilka kaczek ze wsi udało się zdobyć, a co za tym idzie: smażone piersi kaczki w sosie, kaczka faszerowana owocami, czy ulubiony przez domowników rosół a co za tym idzie uwielbiana przezemnie czernina.
W tym roku uczeń przebił mistrza ( czytaj moją ukochaną mamę ;))
Składniki na czerninę:
+
zacier z krwi: swieża krew z kaczki około 1 szklanki + ocet1/3 szklanki+ cukier 2 duże łyżki+ mąka 2 łyżki ( tu oczywiście robiłam na oko składniki zacier nie moze być za rzadki ani za gęsty , mniej gęsty niż na naleśniki)
Przygotowanie:
Do rosołu wrzucamy ww. składniki gotujemy godzinke po czym ucieramy zacier: do miski wsypujemy cukier przez sitko wlewamy krew ciągle trzepaczką mieszajaćc po czym dodajemy ocet 10 % , na koniec mąka - wszystko razem ucieramy. Do zacieru dodajemy łyżkę wazową wywaru z rosołu i powoli dolewamy do zacieru, po czym całośc przelewamy do zupy, gotujemy jeszcze chwile.
Moim zdaniem zupa jest najlepsza dnia następnego...
Jeśli zupa jest za kwaśna dodajemy cukier do smaku, jeśli za słodka dodajemy ocet do smaku...
Smacznego :)